alienacja
jestem facetem zwyczajnym jak chleb
mam pracę na stałe i kobietę
napiję się czasem lecz nigdy nad miarę
znam paru ludzi i miejsce w szeregu
mamie przyrzekłem że się nie wychylę
ewentualnie browca z okazji futbolu
bluesa słucham i do kościoła chodzę
codzienność na wysypisko wywożę
tylko niekiedy dziwnie się zamyślam
zachwycę pięknem i poddam czarowi słów
potem chciałbym je zapisać potomnym -
kumple mówią o mnie połeta - to coś
złego?
autor
Vick Thor
Dodano: 2009-09-18 00:05:48
Ten wiersz przeczytano 3019 razy
Oddanych głosów: 105
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
wiyaj..lekko się czyta choć puenta
zaskakuję..pozdrawiam
Pewnie dlatego, że oni tego nie potrafią i w sumie
okazuje się, że to(pisanie wierszy) nie jest az takie
proste, jakby się tam komus wydawało...+
z Twoją wiedzą Vick, mógłbyś być każdym :). pasja jest
jak nurt, z którym płyniemy do wieczności. po co go
przerywać, skoro rzeka płynie niezmiennie w nautralnym
korycie. nie wpuszczaj meliorantów po pierwszej klasie
technikum... po co to zmieniać i się zastanawiać. rób
co cieszy. nie oglądaj się na prześmiewców. pozdrawiam
ciepło :)