autoportret z wykrzyknikiem
naszkicowałam
mówili - łał!
patrzę po latach
byłam ja
zagryzło w oczy
jęknęłam - auć!
makulatura
szkicownik - out!
naszkicowałam
mówili - łał!
patrzę po latach
byłam ja
zagryzło w oczy
jęknęłam - auć!
makulatura
szkicownik - out!
Komentarze (70)
Szkicowałaś dobrze Elu...Pozdrawiam weekendowo.
to tak jak z moimi "pracami" :)))) rysunkami,
portretami. pozdrawiam
Dzięki i pozdrawiam :)
na pewno fajny szkic
często bywa tak
że inaczej to samo oceniamy
wraz z upływem lat...
+ Pozdrawiam
Żółwik, Mariuszu! Zgoda też 100% między nami w kwetsii
tej metodologii przymrużania :)))
;-)
Masz stu procentową rację.
Pozdrawiam :-)
:)))
Tak, to na pewno kwestia zbyt surowej samooceny, Ewcia
:))
Serdecznie... :)
Z biegiem lat stajemy się coraz bardziej surowi w
samoocenie. Święta prawda :)
Mariusz, to proste jak drut - tak wiesz, powieka - myk
- w dół; myk - w górę i już. I wcale nie boli :)
Umieć spojrzeć na siebie
z przymrużeniem oka
to sztuka ;-)
Zosiak, no mus :)))
:)))
No i jak Cię nie czytać(?)
Miłego wieczoru.
:)