Awans krasuli
Państwo N. mieszkają w bloku,
w bardzo skromnym, ciasnym lokum;
ich córeczka Penelopka
wie, że „nici” z pieska, kotka…
Suszy więc rodzicom głowę:
”Kupcie mi choć małą krowę…”
Ola Bielarska
z życia wzięte...
autor
bajtYnka
Dodano: 2015-02-17 18:40:00
Ten wiersz przeczytano 2052 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
krowy nie chciałyby do miasta, mają teraz raj w
oborach, cieplutko, czyściutko, muzyka z głośników...
pozdrawiam:)
Ha! Wesoło, ale i troszkę smutno, ze dziecko nie wie
jakiej wielkości jest krowa:))))
fajowe
:-) :-) :-) :-) fajnie:-) . Ale pomysł dobry. Miłego
:-) :-) :-) :-) fajnie:-) . Ale pomysł dobry. Miłego
fajne...choć jak byłem mały lubiłem tylko mleko ze
sklepu:))) miłego wieczorka
Świetne.Pozdrawiam.
Super! Dzięki za uśmiech od ucha do ucha:).
dobre:)))pozdrawiam:))
Skoro mała, to się zmieści! Pozdrawiam!
Chociaż,to przecież takie małe zwierzątko:)))
Dobre, wesołe, pozdrawiam:)
Wesolo ladnie :) pozdrawiam
Bardzo fanie. Dzieci kiedyś prosili mnie, żebym kupiła
im źrebaczka. Będą trzymać na balkonie. Pozdrawiam.