Bagno
Najpierw w bagna kocioł
wpadł zwyczajny osioł,
(wiadomo dlaczego)
po nim wół z kolegą
i koń roztrzepany,
następnie barany
na przemian z małpami
całymi stadami
wbiegały do bagna
jakby je ktoś zagnał!
W parę chwil zaledwie
lis, lampart i niedźwiedź
krokami żółwimi
wleźli tam za nimi,
a potem odyniec
i żarłoczne świnie,
łoś bez doświadczenia
długo by wymieniać…
Jeśli i ty pragniesz
potaplać się w bagnie
wiedz, że bagno wciąga
i głupca
i stronga.
Komentarze (62)
Niesamowite bagno, fraszka na medal. Pozostawiam +
życząc miłego wieczoru!
Wokół samo bagno, a ilu głupców się w nim tapla...i
jeszcze mówią...ono jak borowinowe okłady...zdrowie
przywracają...świetnie...pozdrawiam serdecznie
Świetna fraszka!
Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawa formuła wiersza, i nietuzinkowe przesłanie.
z przyjemnością. pozdrawiam :)
Wyjść z bagna to ciężki do zgryzienia orzech,
ale wejść w nie łatwo każdy sobie może!
Pozdrawiam!
Anno
bardzo fajna fraszka, może zadziałał
instynkt kamikaze...
:)
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie!
świetny :)
masz literówkę na końcu, powinno być - w bagnie :)
:)) Ano wciąga... "długo by wymieniać…"
Miłego dnia.
Jak widać barany mnożą się u nas stadami i również tak
pchają się do żłoba. Bardzo dobra refleksja
,pozdrawiam serdecznie Anno:-)))
Czyli zadziałał instynkt stadny :)
Pozdrawiam
Faniutkie
widzę ze zwierzątek
wierszyk napisałaś
choć pewnikiem ludzi
na myśli w nim miałaś:)
Pozdrawiam:)
Zatem z dala od polityki i wszelkiego bagna.
Ładnie podany morał.
Pozdrawiam :)
Świetna fraszka. Dobrego dnia Anno. Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję!!!
Fajnie, "...potaplać się w bagnie...":))
dokładnie bagno wciąga i ciężko z niego wyjść
pozdrawiam:)