Bajka na dzień dobry
Sam już nie wiem, co się stało,
zewsząd słychać głośne krzyki.
Coś warzywa opętało,
pchają się do polityki.
Nudzą je klimaty sielskie,
zapragnęły nagle sławy.
Kuszą też diety poselskie...
chcą na Wiejską – do Warszawy.
Na pietruszkę marchew zerka,
kalafior - na czosnku główkę.
Do Europy chce brukselka,
też chce mieć kilometrówkę.
Z pustą głową do senatu
lgnie kapusta świeżo ścięta.
Burak z dynią i sałatą…
pomidor – na prezydenta.
Zgiełk i gwar się wielki czyni,
każdy swą karierę czuje.
Jednak, wkrótce gospodyni
z warzyw zupę ugotuje.
Morał prosty stąd się bierze,
filozofią nie jest nową:
Nim pomyślisz o karierze,
mierz zamiary trzeźwą głową.
Komentarze (45)
Fajna ironia
Wspaniała ironia która wtopiona w przedstawicieli
rządu czy posłów staje się powszednim zachowaniem
nieodpowiedzialnych ludzi.Pozdrawiam.
okazuje się ,że warzywa więcej mają umiaru nie powiem,
że rozumu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
burak kartofel do brukselki biegną
a nam pozostaje zupka ścierwo...
bardzo zabawna bajka
lekko się czyta czyli udany wiersz
pozdrawiam
troszeczkę rytmika zawodzi ale wiersz ciekawy, z
morałem
a kartofel
wyczuł sprawę
i się nie pcha
w tą zabawę
innych za się
wpycha za to
co jest grane?
cóż wy na to?
on wie że jest
już do du..
nie chcę zepsuć
smaku zupy:)))
super satyra...
pozdrawiam z humorkiem:)
Bardzo dobry wiersz i wspaniałe porównanie.
Pozdrawiam.
Świetnie:)
Ale super, do polityki pchają się wszyscy, nawet Ci
bez kompetencji
Fajne porównanie warzyw do ludzi:-) :-) . Milutki
wiersz:-) . Pozdrawiam serdecznie:-)
Oby tylko nie sezon ogórkowy :)))
pozdrawiam :)
Świetna ironia bardzo dobitnie pokazana zła
polityka...a na Wiejską na talerzu witaminy by
uzdrowić co nie co...pozdrawiam.
Bardzo dobra ironia, bo nie wystarczy mieć ładną buzię
i długachne, zgrabne nogi.
Trzeba stąpać twardo po ziemi, co w szpileczkach, nie
zawsze się udaje.
Pani Prezydent Ogórek, od razu nucę piosenkę o ogórku,
w zielonym garniturku.
Ma kobietka warunki, na miss Sejmu i Senatu.
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
Warzywa na zdrowie bo polityka jest chora :). Super
ironia. Pozdrawiam serdecznie