Bajka nie tylko dla puszystych pań
Dawno, dawno temu na stepie sawanny,
gdzie wszelka zwierzyna obok siebie
żyła,
przecudna gazela do słonicy panny,
rzekła szydząc jawnie: Coś ty tak utyła.
Może jakaś dieta albo gimnastyka,
smukłość ci przywróci w wymiarze modelki
i będziesz mieć szansę spotkać
romantyka,
a taka odmiana zrodzi romans wielki.
Nagle, płowa lwica z krzaków wyskoczyła
rycząc, że je pożre, bo jest
wygłodniała,
a słonica trąbą przez łeb ją zdzieliła
i soczystą trawkę dalej zajadała.
Gazela ze strachu cała skamieniała,
a piękne jej oczy łzy trwogi roniły,
słonica się tylko radośnie zaśmiała,
bo świadoma była daru wielkiej siły…
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet
Komentarze (49)
wspaniała słonica :-) miejmy nadzieję, że gazela
poszła po rozum do głowy :-)
Marianie w Dniu Mężczyzn życzę spełnienia i zdrówka:)
Pozdrawiam jak zawsze z uśmiechem, Ola:)
No popatrz - kto by to pomyślał...Co za atletka...I na
akrobatkę się rzuciła...Hi hi:)
Kochanego ciałka nigdy nie za wiele:) Pozdrawiam :)
Bardzo fajna baja niby o zwierzętach,
lecz do wykorzystania w ludzkim gronie.
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
Wielki dar:))
Dziękuję:)
Pozdrawiam:)
Z uśmiechem dziękuje.
Fajny wiersz...
i życzę samych słonecznych dni:)
Witaj Marianie:)
no i bardzo fajnie
gazela oniemiała,
teraz będzie trawę
słonicy dawała:)
Super:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję,super wiersz...każda z nas musi być inna,bo
co to to były gdyby...pozdrawiam wiosennie :)
świetnie z humorem najważniejsze mieć dobre serce a
tusza to nie wada :-)
pozdrawiam
:))
Miłego dnia.
No M.N., ales rozbawil!
Ode mnie masz plusa, a od Pan...,
podejrzewam, Wielkiego... :)
Ten wiersz uczy i bawi, lwica nie wiedziala to dostala
traba:))
Czyli, że masa idzie w parze z siłą? ;)
Ja się muszę ratować rozmową, bo mnie to by mocniejszy
wiatr zdmuchnął ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Jak miło przeczytać,świetna opowieść.Dziękuję za
życzenia.Pozdrawiam.