Bańki
Taki piękny dzisiaj ranek,
Słońce świeci, choć już jesień.
Puszczać bańki mi mydlane
Chce się.
Bańki mienią się radośnie
Tęczą barw wesołą, piękną.
U sąsiada, gdzieś na sośnie
Pękną.
Lecz nic złego się nie stało,
Bo radosne, kolorowe,
Za te które popękały
Nowe
Płyną sobie nad ogrodem –
Delikatna flota, krucha...
Tylko mydło mieć i wodę,
Dmuchać!
autor
jastrz
Dodano: 2020-11-10 08:32:30
Ten wiersz przeczytano 2966 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Powrót do dzieciństwa... Mojego najpiękniejszego
czasu...
Pozdrawiam
Paweł
Fajnie, nawet udało się te bańki utrzymać do finiszu.
:)
Miłego dnia
:)
Teraz są takie fajne sprzęty do baniek!
Pozdrawiam :)
Urocze!
Piękny i obrazowy wiersz. Lubię puszczać banki
mydlane. Pozdrawiam Michale :)
Puszczanie mydlanych baniek to zawsze jest dobra
zabawa.
Pozdrawiam.
Super i od razu zapominamy o wirusie...
Wróciłam do dzieciństwa...z łodyżka mlecza na końcu
wywinięta zrobiony był mocznik do dmuchania a bańki
robiło się z szarego mydła...fajny wiersz
wspominkowy...pozdrawiam serdecznie.
:) Fajne.
Pozdrawiam:)
Ślicznie o tych bańkach... wróciły dziecięce lata :))
Pozdrawiam, Michale :) B.G.
Też lubiłam puszczać bańki, szkoda że tak szybko
pryskają... Pozdrawiam :)
Takie bańki mydlane ...a ile radości nam dawały ...
Tak dla dzieci bańki, dla innych ulatujące złudzenia.
Pozdrawiam
szkoda, że są puste w środku i tak szybko znikają...
miłego dnia Jastrzu:)
:)
Dla dzieci, ale i dorośli swoje wyczytają.