W bańkowym świecie
W czasie urlopu nad brzegiem morza
Prześliczne rzeczy zobaczyć można
A są dziełami rąk samych mistrzów
Dla koneserów i tych co przyszli
Jest i historia i teraźniejszość
Rzeźbiona w piasku – mozolnie, prędko
Żeby nim fala morza pochłonie
Zdążyć uwiecznić to w telefonie
Potem znajomym chwalić się szczęściem
O, cudne dzieła – oby was więcej
A wszystkim, którzy je uczynili
Pochwała wielka i nasza miłość
Bo te atrakcje, doznaniem piękna
Nim urlopowa bańka znów pęknie
Komentarze (20)
fajne te urlopowe wspomnienia, pozdrawiam
Gorzej potem z powrotem do rzeczywistości.
Takie ulotne chwile bywają bezcenne,ładnie o nich
napisałaś
Adelko.
Miłej niedzieli życzę:)
Ulotność letnich doznań, właściwie wyobrażeń,
oczekiwań...
Przestrzeń, która uskrzydla, jednocześnie tak
niebezpieczna..
w bańkowym świecie to żył Kulczyk :) miał parę dużych
baniek na koncie :))) to dopiero musiało być życie.
ech, żeby raz wpaść do takiego bańkowego świata....