bardzo konfesjonalny wiersz
" nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą" ks.Jan Twardowski
ostatni raz kochałam jakiś czas temu
więcej miłości nie pamiętam
za tę i za wszystkie serdecznie nie żałuję
za tę pierwszą platoniczną
noszoną we wspólnej kieszeni,
gdy mróz pochował wełniane rękawiczki.
za wyklęczoną w każdej nawie
kolejną rocznicę i wieczne pępkowe,
wiklinowe fotele na niby werandzie.
i za tę ostatnią. ten obłęd drapieżny
lepki od grzechu na końcu zapewnień
dla naszego dobra nie wypowiedzianych.
nagłej niespodziewanej miłości
nie pozbawiaj mnie Panie,
bo nie brak mi niczego.
Komentarze (16)
Super. Pozdrawiam serdecznie. Pojawiaj się częściej,
proszę.