Bazar!
Chciałem ślubnej kupić prezent
więc bazar zwiedzałem,
jednak jeszcze tutaj nigdy
nic nie kupowałem.
Nagle krzyczy ktoś przede mną
i zaczyna machać:
- Kup pan stanik dla małżonki
proszę się nie wahać!
- Ja go kupię, lecz chcę zaraz
przymierzyć na pani,
to zobaczę czy pasuje
dla żoneczki Hani.
I zachodzę ją od tyłu
do siebie przyciągam,
(jeszcze sobie bez pośpiechu
w dekolt jej zaglądam)
No niestety - mówię szczerze
nie czuję zbyt wiele,
proponuję bym mógł sprawdzić
go na...gołym ciele!
Komentarze (35)
Fajnie:-)
Pozdrawiam:-)
rozbawiłeś mnie:)
Nie chciałbyś za wiele
tak na gołym ciele
Pozdrawiam Krzychu
Najlepiej na gołym, rozbieraj Anioły,
nawet na bazarze,czy ja się odważę.
no myślę, stanik się na gołe ciało przymierza.