Będzie lepiej
Już tylko trochę trzęsą się ręce
Czasami spać udaje się w nocy
Ból jest tak ciągły że już przywykłam
I nowa falą mnie nie zaskoczy
Nie czuję żadnej w sobie radości
Jeszcze uśmiechu ciągle brakuje
Barwy zszarzały, nie cieszy słońce
I tyle żalu w mym sercu czuję
Jeszcze tak tęsknię za Twoim głosem
Jeszcze mnie rozpacz czasami dławi
Lecz przyjdzie chwila że znów odetchnę
I może nawet coś mnie zabawi
Już nie ma we mnie złości do Ciebie
Już tylko trochę żalu zostało
Nie mogę przecież winić Cię za to
Że nie kochałeś, czułeś za mało
Choć teraz trudno mi w to uwierzyć
Staram się znaleźć nadzieję w sobie
Spróbuję jakoś złożyć te puzzle
Może się uda zapomnieć o Tobie
Komentarze (18)
WYSLALEM ZAPROSZENIE JUZ DWA RAZY.GG NIE POSIADAM , NA
STRONIE BEJA NALEZY KLIKNAC W KONTAKT NA GORZE STRONY
ABY WYSLAC E-MAILA DO MODERATORA . JA DLA CIEBIE
PODAM MOJ E-MAIL NAWET PUBLICZNIE ZAMIAST KOMENTARZA
DO WIERSZA ... CZY MAM TO ZROBIC ?
W tytule nadzieja, ciekawe że na początku, ale
widocznie autorka tak właśnie chciała.
Czasem pozorna obojetnosc i zachowanie twarzy moze
zdzialac wiecej niz blaganie o milosc ,ale tez wiem
,ze nie jest latwo i czesto nic nie odnosi skutku bo
jesli juz nie ma zadnych szans na nawet nikly plomien
to nic nie jest w stanie juz cokolwiek zmienic "moze
sie uda zapomniec"...