Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bejowe pisanki wierszowane

inspirowany pewnym dzisiejszym wierszem

Po wypiciu filiżanki kawy
w samotności we dwoje
tak czytam w wierszu

zamyślony wiercę się po innych
wierszach bliźniaczo podobnych

cholera myślę sobie
wszystkim się podoba
że samotny samotna
że ktoś kogoś porzucił
lub zdradził że ten i ów
z życiem
sobie nie radzi

sypią się wtedy chmury komentarzy
że niby smutne to wszystko
ale zatrzymuje i refleksje rodzi

same zawody i smutki
jakby radość z życia to
tylko banialuki nieznane
niechciane jakby nie z tej ziemi

wiem naród wierzący
liczy że życie po życiu tam
istnieje .... ale czy tam też bej będzie

autor

troilus

Dodano: 2017-04-17 18:56:41
Ten wiersz przeczytano 1333 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

troilus troilus

Julia Pol: zastanawiam się nad tą "niezależnością" we
dwoje. Czy to ma znaczyć, że każde ma swoje sprawy i
nimi żyje, i nikomu nic do tego. Można i tak, ale tam
w wierszu jest skarga lub zażalenie, że jednak nie
jest dobrze i kawa marnie smakuje.

Julia Pol Julia Pol

A wiesz...taka refleksja mi się nasunęła trochę z
innej beczki..że wszyscy pragną miłości i pokoju a
tyle wojen i nienawiści...

"samotność we dwoje"odbieram bardziej jako
niezależność;-)pozdr

AMOR1988 AMOR1988

Śliczna refleksja, bardzo fajna inspiracja.

troilus troilus

staż: więc chyba się jakoś porozumieliśmy.

staż staż

troilusie - w komunikacji międzyludzkiej, szczególnie
na żywo, istnieją pewne ciekawe i powszechne
zjawiska: zniekształcanie znaczenia pojęć, bez
dbałości o ich dokładne, precyzyjne znaczenie, co
prowadzi do nieporozumień lub co gorsze braku
porozumienia. Ratunkiem jest możliwość uściślenia co
się pod danym pojęciem rozumie i rozwianie
wątpliwości. W języku pisanym nie zawsze jest taka
możliwość, a jeśli nawet jest - to bywa bardziej
kłopotliwa. I drugie: przesadne i jakby na wyrost
nazywanie emocji. Apodyktyczny tzn. nieznoszący
sprzeciwu, narzucający komuś swoje zdanie. Czy
wyrażenie opinii na jakiś temat to rzeczywiście
podstawa, by ją nazwać apodyktyczną? Czy czasem
podświadomie nie traktuje się każdej jasno wyrażonej
opinii jako krytykę mającą w oczach innych kogoś
pogrążyć, odebrać mu wiarygodność? Generalnie nie
uznaję poprawności politycznej, również bezstresowego
wychowania. Stres w życiu jest nie tylko nieunikniony,
ale potrzebny. Umiejętność radzenia sobie z nim
sprawia, że uodparniamy się na sytuacje konfliktowe i
łatwiej jest sobie radzić z kolejnymi. Poziom
twórczości na Beju przedstawia sporo do życzenia, a że
nie wszystkim to przeszkadza - to fakt, ale również
nie jest to powód do tego, by tym niezadowolonym
odbierać prawo do jego wyrażania. Niektóre opinie czy
oceny bywają stresujące, ale właściwe do nich
podejście, sprawia mogą przynieść korzyść. Ten
powyższy wywód można potraktować jako kolejne
pouczanie, ale również jako uściślanie pojęć, aby
dojść do porozumienia. Moim zamiarem było to drugie.
Odszczekiwanie kojarzy mi się z upokarzaniem, więc
nie jest potrzebne. Ważne, by rozwiać wszelkie
wątpliwości i znaleźć porozumienie.

troilus troilus

staż: muszę i chcę Cię przeprosić, zupełnie nie
zrozumiałem Twego poprzedniego komentarza. Odszczekuję
nawet pod stołem jeśli trzeba. Ale trochę
apodyktycznie niejednokrotnie przedstawiasz swe oceny.

staż staż

troilus - aż musze zapytać: komentujesz na trzeźwo?Czy
to Ty napisałeś:"Ty masz
nawyk pouczania wszystkich ale czy to szkodliwe...? A
teraz przeczytaj jeszcze raz mój komentarz:" A tak na
marginesie, czy nie
przesadzasz z tym moim pouczaniem wszystkich? ..." Nie
wzywasz imienia Pana Boga nadaremno?

Krokodylla Krokodylla

Lubię pana staża - jest mądry, chociaż bywa okrutnym
pragmatykiem

troilus troilus

Krokodylla: ani przez sekundę nie wątpię że doczekasz
tego czego poszukujesz, i to nie są zdawkowe słowa.
Bo wypada. I nie katuj się tą oceną swych wierszy, bo
się staż ucieszy. Ważne nie są sylaby czy rymy a to co
się w słowach mieści. W Twoich dużo czytam ale wiem,
że będą lepsze czyli bardziej słoneczne.

Krokodylla Krokodylla

mnie nie masz za co
Ciężko moje rozwleczone pół- prozy nazwać wierszykami.
Prędzej "wierszydłami" ;)
Swoją drogą w moim obecnym masz odpowiedź czemu nie
piszę o szczęściu

troilus troilus

Krokodylla: teraz zrozumiałem swój błąd, nie chciałem
sympatycznej mgły urazić. Przepraszam i mgiełkę i
Ciebie.

Krokodylla Krokodylla

Hm. Uderz w stół a...
a musiałeś koniecznie upychać w to szarą_mgłę? To już
trochę osobisty wyjad.. Nieprzyjemnie.

Jacek1972 Jacek1972

Bardzo dobra refleksja, tam raczej malowania oczu nie
będzie. Pozdrawiam:)

troilus troilus

staż: na Boga kogo i jak nauczam. Chyba mnie z sobą
pomyliłeś. Bo nigdy nie powiedziałem, napisałem, że
tak ma postępować lub moje poglądy powielać.

staż staż

troilus - nałóg to szkodliwy dla zdrowia nawyk, więc
nie ma mowy o dobrym nałogu. Często używa się tego
pojęcia jako zakorzenione przyzwyczajenie, ale również
szkodliwe dla zdrowia. A tak na marginesie, czy nie
przesadzasz z tym moim pouczaniem wszystkich? Tak
łatwo Ci przyszło zaakceptować przekonanie tych,
którym gdy brakuje argumentów, znajdują dziesiątki
pejoratywnych określeń, byle tylko wywołać
niepochlebne wrażenie i wyobrażenie o kimś? Wiele lat
temu, utkwiła mi w pamięci riposta. której użył w
dyskusji pewien chyba francuski filozof (niestety
nie zapamiętałem nazwiska). Gdy przeciwnik oblał go
wiadrem nieczystości, odpowiedział: "No dobrze, ale
gdzie tu są argumenty?"

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »