Betrojerinki...opiekunkowo...cz.1
...aby móc pomagać innym, trzeba najpierw mądrze zatroszczyć się o siebie.”– Wojciech Eichelberger
.
...opieka nad seniorem jest ciężkim
zadaniem i wymaga wielkiej wytrzymałości i
psychicznej odporności, jeśli związana jest
z wyjazdem z kraju dochodzi tęsknota...
cz.1...wybór
Jest grupa Polek, co kraj opuszcza,
do pracy jedzie, by innym służyć,
to opiekunki, marzenie ziszcza,
szuka zarobku...chce lepiej pożyć.
Determinacją, pracowitością,
niemiecki rynek one podbiły,
dobra opinia krąży z łatwością,
ale nie wszystkie...tam się sprawdziły.
Krok pierwszy został już uczyniony,
decyzja stoi, kontaktu szuka,
ofert też sporo, człowiek nęcony,
kogo posłuchać...to wielka sztuka.
A to znajoma słów szepce parę,
bo sama dawno "sztelę" objęła,
i ze zmienniczką "składa ofiarę",
dba o seniorów...dawno zaczęła!
Oferty biura też zachęcają,
mają ich sporo, jest w czym wybierać,
niemiecki rodzic, choć dzieci mając,
szuka opieki...starość doskwiera!
A kiedy zaczniesz, będziesz "fachura"
stres przeogromny, co spotkać może,
wszak kraj to inny, ludzie, kultura,
euro, przelicznik...wspomóż tak Boże!
Autor:Halina53
Kolonia Poll, 31.01.2018
...pflege mit Herz und Kopf...
Komentarze (32)
Nie oceniam. Temat długi jak rzeka. A wiersz fajny.
Pozdrawiam :)
Dobry refleksyjny przekaz
Pozdrawiam
Życiowy wiersz, znam to tylko z opowieści znajomych,
miód to to nie jest, ale kobiety się godzą bo zarobki
spore.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze oddany temat pracy za granicą.
Pozdrawiam :)
Arbeit yst arbeit. Ważne, że się opłaca.
Moja żona (aktualnie na emeryturze) dorabia na pół
etatu jest pielęgniarką i zajmuje się w większości,
bardzo starymi osobami w ciężkim stanie zdrowotnym.
Naprawdę bardzo ciężka, trudna praca (dosłownie i w
przenośni) i bardzo odpowiedzialna. Zarobki (z
opiekunkami w Niemczech) wstyd porównywać. Samo życie.
Fajny,ciekawy wiersz, temat wzięty z własnego życia.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Szkoda tylko, że Ci najlepsi
wyjeżdżają za granicę i opiekują
się niemieckimi seniorami, podczas
gdy rodowici Niemcy tego
unikają.
Pozdrawiam Ciepło Halino.
celna ironia :)
Dobra refleksja i skłania do myślenia:)pozdrawiam
cieplutko:)
Jakby nie patrzyć praca, to praca,
ma swą zasadność gdy się opłaca!
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy wiersz, choć mam smutne odczucia, czego
człowiek nie zrobi dla kasy. Szkoda i żal, że my
Polacy (jak zawsze biedni) nie możemy zatrudnić
Niemców do podobnej usługi, fakt za złotówki.
No cóż samo życie!
:)
Pozdrawiam ciepło!
Ukłony zostawiam!
Podjęłaś bardzo ważny temat Halinko.
Pozdrawiam serdecznie :)
O pracy się nie chcę wypowiadać, bo nigdy nie
opiekowałem się kimś za pieniądze. Zajmowałem się
najpierw ciotką teraz mamą, ale nikt mi nigdy za to
nie płacił.
Natomiast kultura bardzo podobna. Zresztą ilu Niemców,
czy ludzi niemieckiego pochodzenia na trwałe zapisało
się w świadomości i kulturze polskiej? Pierwszy
słownik języka polskiego stworzył Linde, jednym z
bardziej znanych polskich folklorystów był Kolberg,
jednym z cenniejszych zabytków Krakowa jest ołtarz
Wita Stwosza, dwaj najsłynniejsi polscy astronomowie
Kopernik i Heweliusz lepiej mówili po niemiecku, niż
po polsku, dyktatorem Powstania Styczniowego był
Romuald Traugutt, dwóch polskich królów (i książę
warszawski za Napoleona) pochodziło z Saksonii...;
jadamy hamburgery, pączki (berliner), śledzie a la
Bismarck, golonkę po bawarsku, rozmaite eintopfy i
sałatki ziemniaczane...; słuchamy Mozarta, Beethovena,
Schuberta, Schumana... To tylko takie pierwsze z
brzegu przykłady, które mi przyszły do głowy.
Naprawdę nie trzeba się obawiać obcości ich kultury.
Czekam na kolejne części "opiekuńczej sagi".
Bardzo dobry przekaz i temat. Pozdrawiam Halinko :)
Takie wybory dyktuje życie... sam znam ludzi którzy w
ten sposób wychodzą z kłopotów finansowych, bo w
Polsce nie maja takiej możliwości
Gdy trafi się na normalnych podopiecznych to praca
choć ciężka daje satysfakcję.
Pozdrawiam Halinko :)