Bez gwarancji
płomień rozświetla zapłakane niebo
ciche łkanie niesłyszalne dla
ludzkiego ucha
unosi się ponad nim
w niczym nie zawinione ludzkie
istoty
jak każdej nocy zasypiały
by nabrać sił
dziś zasypiając już wiemy
nikt nie da nam gwarancji
że jutro będzie
Komentarze (42)
może dobrze, że nie wiemy, czy będzie jutro
Ladnie Jacku.
Tak, nikt nie da nam gwarancji, ze juto znow bedzie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ciekawie.
Musimy żyć bez tej gwarancji, ale za to z nadzieją :)
Pozdrawiam :)
Dobrze,że poruszyłeś temat niepewnego jutra w czas
adwentowej zadumy.Nie znamy dnia ani godziny...
Pozdrawiam:)
Pozostaje tylko wiara w jutro i to lepsze jutro
Tak, masz rację Jacku. Z przyjemnością przeczytałam,
pozdrawiam i życzę wspaniałych snów)
To prawda, dlatego trzeba doceniać każdą chwilę,
a ja czytam sobie po swojemu -
nikt nie da nam gwarancji, że nadejdzie jutro/ albo
nastąpi jutro.
Pozdrawiam, miło być czytanym, prawda Jacku:))
Bezwzględna życiowa prawda świetnie podana.
:)
Pozwolę sobie powtórzyć za Joalago
Ważne jest tylko „dzisiaj”. Pięknie!
Nikt nie dał... pozdrowienia :)
Ważne jest tylko „dzisiaj”. Pięknie
Jutro może się skończyć już dziś.
dziś zasypiając już wiemy
nikt nie da nam gwarancji
że jutro będzie .. taka prawda jest ...zasypiasz a czy
się obudzisz ta jak gra w totolotka ..
to prawda- w kontrakcie na życie mamy zapewnioną tylko
śmierć.