Bez pytania o zasięg
Halo, halo! Czy jest tam ktoś?
Łyżeczka dzwoni w filiżance -
duch snu na łączach - biały gość.
Cień zadrżał na firance.
autor
grusz-ela
Dodano: 2018-03-04 10:08:21
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Pewnie, żee nie, Mariusz :) Pozdrawiam :)
Skoro na dzień dobry to nie tak strasznie ;-)
Miłego wieczoru :)
Dzięki, Andrzej, za skomentowanie :)
Pozdrawiam :)
fajnie i zasięg nie ma znaczenia, ale czasami lepiej
zapytać:) pozdrawiam Ela
Pozdrawiam i ja, Mily :) A czego tu się bać? :)
I nie wiem czy się uśmiechnąć, czy lekko wystraszyć?
;)
Pozdrawiam Eluś zza firanki :)
A po cholerę niby cień
w przestrzeni ciasnej - własnej?
Gdy niewygodnie, gniecie krzyż,
aż cień nie może zasnąć.
Jak zlazł, tak wrócił - karnisz pękł -
ze śmiechu, czy zdumienia?
Cień trwał dopóki w świetle mdlał.
Zgasło. I cuci cienia.
:))
:)))
I drżałby pewnie po dziś dzień,
jak czyni liść osiki,
że nie był bity w ciemię cień,
wpadł więc na pomysł dziki.
Ześlizgnął się z firany fałd,
(a w tym był doskonały),
aż firan fałd, wyraźnie zbladł,
karnisz - wywalił gały.
W ciemnym kąciku cień się skrył,
by mrok go okrył ciasno,
a gdybym dalej tak tam tkwił?
A… po cholerę(!) jasną.
:)))
Bardzo dziękuję kolejnym Komentującym za zajrzenie.
Pozdrawiam :)
co bojaźliwsi mogliby mieć pietra...
Pomysłowa, oryginalna mini,
z tym duchem snu, podoba się :)
Miłej reszty niedzieli życzę :)
Witaj Eluś:)
dzisiaj krótko acz z wyobraźnią:)
Mój teść zawsze po mieszaniu "dzwonił" łyżeczką po
rancie:)
Zawsze mawiał,że dzwoni w kościele:)
Pozdrawiam serdecznie:)
fajnie, leciutko :)
Krótko a wymownie! Pozdrawiam!
Fajna mini i rozbudza wyobraźnię:)pozdrawiam
cieplutko:)