Bez udręki
Trzydziestoletni kawaler z Wrześni
odkąd pamiętał żył bezboleśnie
zero zmartwień żadnej krzywdy
nie uderzył się też nigdy
nagle śmierć przyszła po niego we śnie
autor
chacharek
Dodano: 2016-10-30 11:04:30
Ten wiersz przeczytano 1582 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
:(
I tak bywa.
Miłego dnia.
Niestety śmierć nigdy nie śpi.
Miłego dnia:}
Mógł jednak autor zakończyć limeryk bezboleśnie;))