Biały kruk
obłoki na błękicie
niespodziewanie przysłoniły czarne
skrzydła
nadlatującego stada wron
szelest piór obudził ciszę
na pobliskich drzewach
zieleń liści przysłoniła lśniącą czerń
nagle w słońcu znikąd
przyleciał On
śnieżnobiałe pióra raziły jasnością
jego oczy badawczo
obserwowały stado
był inny ? dostojny
ruchami głowy podkreślał władzę
jaką piastował
na ziemi usiedli czarnopiórzy poddani
oczekując poleceń
dyplomatycznie wachlując białymi
piórami
przekazywał wieści
wiatr rozdmuchał pierzaste chmury
białopióry
majestatycznie rozpostarł skrzydła
wzbijając się w firmament
stworzył biały pióropusz
znikając po chwili w bezkresie
23.06 - 24.06.2006.
Krzysztof (nostra) KwasiĹźur - jest mi
przykro ale wiersz ma przesłanie. Bardzo
się dziwie że Pan taki znawca - tego nie
dostrzegł.
biednytadek - niezbyt uważnie i bardzo
wyrywkowo czyta pan moje rozmyślania.
jarek.w. - człowieku zacznij jak
najszybciej pisać,abym miał właściwy
przykład.
Komentarze (20)
... myślę ,że tyle interpretacji ilu czytelników,
każdy z nas ma prawo do własnej oceny,do osobistego
odbioru tego co chce przekazać autor. Wiersz według
mnie ciekawy , pozdrawiam
...niestety czarnopiórzy tylko się kłócą i zapominają
o przekazach białopiórego i tak mijają wszystkie pory
roku i życia ....
wiersz jak migawka, zrobione zdjęcie ulotnej chwili
(myślę, że powinno być "czarnopiórzy") pozdrawiam :-)
Witaj ,,przekaz ciekawy intryguje,pozdrawiam mi?o++++
Dylemat: "Co autor miał na myśli?" polega w tym
utworze raczej na pytaniu: w jakim on celu jest
napisany? Czy po to, by przekazać czytelnikowi głębsze
treści?
przesłanie? Skłonić do wysiłku intelektualnego, który
zaowocuje własnymi wnioskami?
Nie sądzę. to suchy opis, dosyć meandryczny, ale
przejrzysty.
Zatem na pytanie: co mial na myśli autor? Można zdaje
się odpowiedzieć: "Nic, pływał!"
"Muzo natchniuzo/tak ci końcówkuję/ w
niepisniowości/..."