Biedronek
Pod listkiem soczyście zielonym,
W złocie słońca mienionym,
Gładki, śniady i przecudny,
(Choć to obraz całkiem złudny)
Mieszkał sobie robaszek mały,
I takież trudne dla niego czasy nastały:
Smutku i lamentu,
Giętkich myśli i zamentu,
Pan Biedronek bardzo kochać chciał,
Parę kropek oddał,
Byle kochać! Kochać szczerzę!
Ja mu wierzę...
Bo ja sama te kropunie i kropeczki,
Sprzedam, oddam, schowam do beczki,
Za to byś mnie w sercu miał,
Jak Biedronek Sikorkę chciał.
Z okazji wczorajszych Walentynek życzę wszystkiego najlepszego mojemu Kochanemu Szczęściu, Szczęście wie o kim mowa;) I takie życzenie dla nas obojga: postaram się nie "trzaskać drzwiami" :*:*:*:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.