bio-logiczna odnowa
spod piora wyszla bzdura
a niech ja licho
rymem szemrala bezsensem zglupiala
rytmicznie jeczala cicho
bolesnie szarpana szlochala do rana
biedna poezja skopana
zdziwiona wasnia nie mogla zasnac
do dnia jasnego switania
jednak wraz z switem w szal marzen
okryta
wyszla na podboj swiata
teczowo krasniala wiosenka pyszniala
juz mocna nadzieja-do lata
autor
Maeuslein
Dodano: 2006-04-11 05:05:10
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.