Bliżej
Gdy popalimy kalendarze,
zegarom pęknie oś wskazówki;
bliżej o jeden szept przyszłości
będzie nam nim się lęk zasiedzi.
Zanim szarańczy rój zazdrości
z zawistnym zderzy się pociągiem
wyschną na szybach łzy pokory
z ptakiem odfruną dni cierpienia.
Stąpać będziemy bezszelestnie
po nowej drodze zaufania;
a czas nie będzie już pamiętał,
że kiedyś życia pół pożyczył.
autor
kaczor 100
Dodano: 2016-12-04 12:07:27
Ten wiersz przeczytano 2098 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Dziękuję kochani za odwiedzinki i komentarze,
Re Anna: oczywiście, że lęk, dzięki. Musze sprawić
sobie mocniejsze okulary :)))
Nie lęk zasiedzi? (lek).
Ciekawie o uciekającym życiu.
czas refleksji tuż przed świętami...nie cofniemy czasu
on gna do przodu...mądry refleksyjny z
optymizmem...pozdrawiam serdecznie.
fajne te popalone kalendarze :)
Niestety czas szybko płynie
Bardzo ładnie:)
Pozdrawiam miłego dnia
Tak bywa
te nasze kalendarze
wybornie
w treści i formie...
+ Pozdrawiam
"z ptakiem odfruną dni cierpienia"...oby nie z tą moją
kukułką - ładne metafory, ładna refleksja nad
upływającym życiem...
Zatrzymuje swoim optymizmem, a zaufanie ważna rzecz:)
pozdrawiam Kaczorku
Ciekawie o upływającym czasie.
Przed końcem każdego roku przychodzą refleksje - ze
szczególną mocą.
Pozdrawiam :)