Bóg i poeta
Zainspirowany wierszem Olka Rozenfelda
A jeśli poeta nie istnieje?
Jeśli jest taka pragmatyka władzy,
Że żywi mogą pisać martwe wiersze,
A, których wiersze żyją – muszą zostać
martwi?
Sprawić, by ludzie nie widzieli Boga
Jest prosto. Można dać pieniądze
księżom,
Jakieś koncesje, wpływ na politykę...
Jak sprawić, by nikt nie słyszał poetów?
Na razie Boga nie ma.
Dzień gniewu jeszcze nie nadszedł
I wszystkie dzisiejsze sądy są
nieostateczne.
Ale to nie znaczy,
Że na razie grzeszni są bezkarni.
Nie zabito jeszcze ostatniego poety
I to w jego rękach jest waga i miecz,
A blednie przed nim strach, przemoc,
nienawiść...
Na razie ciągle istnieje poeta,
Jest godność słowa i uczynków miara.
Nie da zastąpić się aparatczykiem,
Jak prokurator, czy marszałek Sejmu.
Komentarze (26)
Dziękuję wszystkim za wizytę.
piwneoczy i grusz-ela: Myślałem, że Rozenfeld jest
dość znany. Jeśli go nie znacie - to cytuję jego
wiersz:
■
I
Bóg nie jest w stanie okazać gniewu
obrażany wielekroć wzgardę przyjmuje
na równi z należną czcią
poeta w więzieniu nie przestaje być poetą
nie można zakwestionować poety tak jak nie można
okazać wotum nieufności Bogu
Bóg i poeta istnieją bez względu na miejsce
które im się wyznaczy na dom
i choć zdawać by się mogło że ma
ktokolwiek ze śmiertelnych władzę nad nimi
to historia pokazała że nie jest to prawdą
to tylko lęk każe władcom trzymać w gotowości straże
patrolom wędrować wokół murów pałacu
Bóg i poeta śmieją się z władzy
II
trzeba zabić w człowieku poetę zmusić go do milczenia
trzeba go osaczyć ciszą donosem odciąć od przyjaciół
tlen dawkować byle dla oddechu
zamiast nóg wystarczą kikuty miast rąk protezy
mózg skurczony do rozmiarów pięści
trzeba zabić człowieka w człowiku niech się tylko
o pusty brzuch trapi, za melodię starczy jedna śpiewka
jak to wszystkim jest tutaj cacy
utulić do snu wszystkich w jednym czasie
wyrwać język oślepić zamurować usta
nikt nie zawoła - zobaczcie - król jest nagi
ale przedtem trzeba poetę zabić
anula-2: Ostatnie 2 wersy są potrzebne. Jeśli dla
Ciebie są zbyt aktualne to możesz je nieco zmienić:
"Nie da zastąpić się aparatczykiem,
Tak jak podskarbi, czy łowczy koronny."
Myślałem też o takim zakończeniu, ale zdecydowałem się
na prokuratora i marszałka Sejmu i tak już tu
zostawię.
Mozna sie zaczytac Twoim wierszem.
Pozdrawiam :)
Ciekawa zaduma nad poezją zaangażowaną. Miłej soboty:)
"Poeci są jak dzieci, gdy siedzą przy biurku,
nogami nie sięgają ziemi." - Stanisław Jerzy Lec.
Pozdrawiam Michale, dwa ostatnie wersy bym wywalił,
pachnie teraźniejszością, reszta super!
nie znam wierszy Rozenfelda ... wiersz dobry :)
epokowo i ponad, -poeta pamięta-
Mocne pozdrawiam
Nie znam wiersza Rozenfelda, który Ciebie
zainspirował. Twój bardzo - WIERSZ całą gębą.
Zaczytałam się.
"naszedł" w 3-ciej zwrotce. Trochę polityki, trochę
dramatu. Pozdrawiam.
Mocne, dobre, prawdziwe.
Pozdrawiam
Ten najważniejszy Poeta powróci!
Wiersz nad którym trzeba się zatrzymać.
Pozdrawiam serdecznie.