Brak
Brak
oddechu
melodii serca
pustka i cisza w około
budzę się
strachem zalana
puste obietnice
w puszce Pandory
niedogaszone wspomnienia
ogniska bladego poranka
śnią mi się nocy każdej
brzydkie wyrazy cisną na usta
czerwone lica
wstyd
białe wino rozlane
łapią mnie za słowa
których nie wypowiedziałam
krzyczą
twarze odrzuconych myśli
nieczyste dusze
wołają
abym ulżyła im
modlitwą
za krwawą miłość...
autor
mała_poetka89
Dodano: 2009-03-10 21:50:58
Ten wiersz przeczytano 1359 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładne, zanurzone w głębi!