Bry(dż)dżysty dzień
pierwsza lewa zdobyta wierszem.
druga czułym szeptem, następne
dotykiem i pocałunkami.
byłaś moją damą, ja królem.
przebił mnie as, przykra wpadka
w kontrakcie szlemik bez atu.
błąd w licytacji. pas po dwa kier.
mogliśmy tylko w dwa serca grać.
przegrałem robra, a życie trwa.
nowe rozdanie ? jeszcze nie czas.
teraz pod stołem, jak ta blotka,
moim atutem wciąż jest miłość.
autor
czuły szept
Dodano: 2010-05-14 08:24:47
Ten wiersz przeczytano 2492 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Pewnie wygrasz to rozdanie, masz atut nie do
przebicia. Pozdrawiam:)
W takim rozdaniu nawet jeśli przegrasz to wygrasz.
Pozdrawiam serdecznie
nie znam sie zbytnio na brydżu, ale mieć milość jako
atut...to wyraża wszystko...
....zawsze trzeba grać...do końca...;-)))
nawet jeśli musi się zaczać od nowa...;-)))
pozdrawiam liści szelestem...;-)))
Musiałeś mieć szczęście w kartach, bo kto ma w kartach
nie ma w miłości:))
Życie to jedna, wielka gra - komuś zabierze...innemu
da. Podoba mi się ten brydżowy opis :). Pozdrawiam
Wiersz wart przeczytania, wciąż zaskakujesz tematyką i
za to Cię podziwiam. :) pozdrawiam serdecznie
ładny wiersz - tylko pozazdrościć polotu - pozdrawiam
Ciekawa gra słów pozdrawiam
gra w brydża to kórlewska gra...i miłosc jak
atut...ciekawy pomysł....pozdrawiam...
Witaj...bardzo ciekawy i mocny masz atut w ręku, ale
tego bym już nie stawiał - wiersz świetny...powodzenia
Piękny wiersz. Życzę tej miłości. :)
...przegrałeś ale sobie pograłeś....
Ciekawy pomysł i poprowadzony mądrością życiową.Ktoś
co ma niebieskie oczy,nie może leżeć "jak ta
blotka".Pozdrawiam
Twoim atutem i miłość, i pasja, i piękno i..., i.... i
mnóstwo tego; pozdrawiam ciepło