BUDZIK
Dziś umieszczam wiersz Hermesa 33, którego dawno nie było na portalu.
Proszę nie śpij cudny Feniksie.
Obudź we mnie barwą wszechświaty.
Rytmem rusz dla mnie choćby i we śnie.
Niech zagrają ciemności od Taty.
Niech słowiki dla Ojca śpiewają.
Budzą gwiazdy Feniksie mi bliskie,
które tkały nieskończonością
ptaki rajskie, pióra ich wszystkie.
Rusz wodami, niech grają kolorem.
Rzeki rwące niech płyną świeżością.
Lasy szeptem mchem niech wołają.
Tylko jedność jest ponad względnością.
Zatańcz sercem mym umęczonym.
Umysł tęczą niech błyska, niech żyje.
Zbudź się we mnie proszę Feniksie.
Ja bezruchem tu zdycham i gniję.
Porusz we mnie ocean zaklęty,
wiry we mnie i prądy wszystkie.
Falą unieś mnie nocą w blasku
gdy granity tak cudnie gwieździste.
Porusz we mnie huragan i liście.
Grzej mnie proszę pomyślnym wiatrem.
Kiedy ruszę górami o świcie
z Bogiem, Prawdą i z czułym Diabłem.
Dla ludzi czujących i myślących, czyli nie dla mnie. Hermesik Mariusz Wyszkowski
Komentarze (18)
Ciekawe są w tym wierszu zwroty - wypowiedzi.
Pozdrawiam
Fajny wiersz
+Pozdrawiam (:-)}
:)