buju-baju
bujam nogą, a obłok
kiwa na mnie - przestroga -
już czuję turbulencje.
choroba
lokomocyjna marzeń
wraz z lękiem wysokości
w parze nierozerwalnej - w całości.
macham paluchem w bucie,
a rezonuje niebo.
a miało tylko bawić - coś niestabilnego.
zlazę - decyzja krótka -
na ziemię i zagruntuję
te mrzonki rozbujane,
myśl, ze świat lewituje.
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-02-19 20:34:10
Ten wiersz przeczytano 1360 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Fajny wiersz. Te mdłości i lęk wysokości wskazują na
to, że peelka zapędziła się w marzeniach, a teraz
wzywa Ziemia:) Miłego dnia.
Stracimy grunt pod nogami, oderwiemy sie i tylko
chmury potrafia nas zatrzymac, zebysmy jak deszcz nie
polecieli w kosmos. Mozna wspominac
dziesieciokilogramowy glaz, ktory trudno podniesc albo
zwyczajnie miec mdlosci
a ja tam nie zlezę, choćby mnie siłą ściągali ;-)
fajny, wiersz :-)
A mnie się skojarzyło buju-baju-beju...
A i nóżką, i paluszkiem lubię sobie czasem pomachać i
w chmurkach też się pobujać.
Buziaki, Eluś:)
Tak miło było bujać w buju-baju, ze poczytałam
kilkakrotnie. Bardzo fajny wiersz :) Pozdrawiam Elu
Hm. Ja w takim wypadku po prostu proszę turystkę
górską, by szła przede mną i pokazała mi swoje
...nogi. I już lęk przestrzeni mam z głowy. Ahoj!
Jurek
Poprawiłaś mi samopoczucie, bo mi jakość uśmiech siadł
po zniknięciu Wielkich. A ja nawet czytam Grochowiaka,
żeby chociaż do pięt:(
Dzięki:)
Ładny lekki wiersz, dobrze napisany. Pozdrawiam.
,,zlazę,, - a po jakiemu to?
Chyba ,,zejdę,,?
Dzieki, Izydo :)
Świetne pisanie:)
:))))
no wiem, świat się kręci, a z nim my... życie to
wieczne bujanie w obłokach, ufff:)
Oj, bo mini, gdy sie wczytasz w podszewke....... :) No
wiesz :)
Dzieki, Zefir :)
Dobre :) pozdrawiam