Bukiet marzeń
Zbieram myśli o tobie,
układam w jedną całość.
To wszystko, o czym marzę
i czego się nie chciało.
Co niepotrzebne dzisiaj,
jutro może być ważne.
Łąką astralną idę,
tęsknotą serce drażnię.
Już bukiet ułożony,
cały błękit zalewa.
Jakby niebo zleciało.
I jak się tego nie bać?
Przecież wiem, zaraz będziesz,
swoich kwiatów dołożysz.
Tylko czy je udźwignę?
Mogę zgubić po drodze.
Może lepiej niech rosną,
zawsze możemy wracać.
Niech płynie w trawach niebo,
w nim łódź i miłość nasza.
Komentarze (12)
Niech plynie :)
Pozdrawiam z podobaniem
:)
Ładnie w treści i formie. Miłej niedzieli:)
Rozalio dziękuję:)
Uroczo w tej łące astralnej, w pięknym wierszu:)
Chyba do ostatniego słowa kradł się ogonek.
Im większy bukiet, tym ciężej...lepiej niech rosną :)
Pozdrawiam
Rozmarzyłam się czytajac wiersz.. pieknie. Pozdrawiam
:)
Jak dla mnie ta miłość co nieco mało poetyczna. Pełna
niepewności i poszukująca wsparcia. Ale i takie są.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Romantycznie , aż się rozmarzyłam. Pozdrawiam
Wiersz pełen refleksji i uczuć, który opowiada o
zbieraniu myśli i marzeń, obawach przed ich realizacją
oraz nadziei na spełnienie się uczuć, co tworzy obraz
delikatnej równowagi między pragnieniem a obawami
autora.
(+)
Urocze rozmarzenie - niech trwa i trwa. Ślę serdeczne
pozdrowienia i uściski:)
Czytam pocichutku Kawusiu.
pięknie, porywająco piszesz o miłości.
Czuć jak wena Cię niesie.