"Byka za rogi"
Złapałam kiedyś byka za rogi,
chciałam go tylko troszkę oswoić,
a wredna szelma ubódł i wskoczył -
w sam środek serca, żeby je zdobyć.
Poderwał bysio temat gorący,
pragnął omotać moje uczucia,
okiełznać wszystko, co tylko miałam,
zabrać ze sobą, do końca życia.
Nie mogę sobie na to pozwolić,
przecież ja tylko tak dla zabawy,
ani podrywów, ani swawoli?!
Biorę to wszystko na swoje bary.
Uniosłam lekko rękę do góry,
chciałam zagrozić, lecz nie pozwolił,
więcej za rogi łapać nie będziesz,
możesz miłości czasem zaszkodzić!
Komentarze (64)
Dowcipnie.
No cóż,faktycznie czasem można się przeliczyć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ironicznie, ładnie, pozdrawiam:)
Dziękuję
można sie przeliczyć czasem. Fajnie napisane!
Pozdrowienia.