"był sobie człowiek"
w bramie - grupa ludzi zamglonym wzrokiem
patrzy w przyszłość
przeszłość snuje się chodnikami
teraźniejszość - wlecze
nogę za nogą
noce płodzą ciężarne sny większość umiera w
zarodku
te które szczęśliwie
rodzą się o poranku
tracą siły w południe
aby wieczorem
zapaść się w sobie
genetycznie obciążone niedoskonałością
autor
Donna
Dodano: 2018-09-05 05:23:32
Ten wiersz przeczytano 1010 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
ten spędzony czas trzeba dobrze wykorzystać
Przygnębiający obraz, ale jakże prawdziwy...I bez
jednego niepotrzebnego słowa.Po prostu świetny
wiersz.Pozdrawiam ciepło :-)
Piwo z rana jak śmietana i życie jest piękne
Pozdrawiam
Smutna refleksja,
no cóż często z czasem idą zmiany wcale nie na lepsze,
bo związane choćby z wiekiem, przemianami które też
nie zawsze są lepsze, no i jeszcze dochodzą jakieś
obciążenia związane np ze środowiskiem w którym się
obracamy, genetyką, czy historią np wojny czy inną
niekoniecznie miłą, na którą człowiek nie ma wielkiego
wpływu, chociaż oczywiście nie wszytko można zwalać na
geny czy środowisko, ale jest to ważne, z pewnością
rzutuje na przyszłe życie.
Dobry, jak zwykle wiersz, ale to norma u Ciebie
Danusiu,
fajnie, że znów jesteś myślałam dziś o Tobie i o tym
co się z Tobą dzieje, dobrze, że Cię widzę.
Serdeczności ślę :)
Dzieci patologi takie życie wyssały z mlekiem matki, a
innego nie znają... dobry wiersz, pozdrawiam :)
bardzo smutny obraz ale jakby coraz rzadszy czy mi się
tylko wydaje?
podoba mi się bardzo pozdrawiam
Smutna refleksja, ale jednocześnie prawdziwa. Świat
pełen niedoskonałości, a najgorsze jest to, że
niektórzy nie chcą iść do przodu, lecz się
uwsteczniają.
Bardzo dobry przekaz Danusiu.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
wpadłaś mi w nastrój...
Jak ja lubię taakie rozważania, bez siłowania się z
racjami.
Pozdrawiam.
Trochę się zmieniło w ciągu ostatnich 200 lat. Jeszcze
Mickiewicz pisał:
Niechaj, kogo wiek zamroczy
Chyląc ku ziemi poradlone czoło
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
Dziś "tępymi zakreślają oczy" perspektywę najwyżej
parudniową - do najbliższej popijawy i obłapki -
ludzie młodzi, a ci z poradlonymi czołami zazwyczaj
mają znacznie szersze perspektywy. I strach w oczach
przed barbarzyńcą, który już wszedł w bramy Miasta.
Ciekawy obraz i chyba coraz rzadszy, ja już takich nie
widuję,
Grzesio pociesza, że to po szlachcie zaściankowej, a
nie po chłopach rozpijanych w karczmie żydowskiej?
miłego dnia
Danusiu patrzę tam gdzie chcę, gdzie są jakieś
wartości, przeważnie ich omijam. Ale zauważyłaś
Danusiu istotny problem który odziedziczyliśmy
jeszcze z poprzedniego systemu. Piło się zawsze,
mniej lub bardziej, chyba mamy to w genach po
szlachcie zaściankowej.
Miłej środy Dana.
Niesamowita kondensacja.
Żadnego zbędnego słowa, zakłócającego przekaz.
Świetnie, Donno:)
pesymistyczny obraz (tak odczuwam).
Ja widzę tę jasną stronę i słyszę śmiech dzieci. (obok
jest szkoła i przedszkole)
z blokowisk też ludzie na świat wychodzą choć czasami
w nich się nie rodzą