Był taki czas
Był taki czas, że zmęczenie
sięgało szczytu moich
możliwości.
Głowa była ciężka, obolała.
Byłam jak kłoda drzewa.
bez czucia, otępiała.
Pogrążona w obowiązkach
jak bezduszny robot.
Na odrodzenie sił potrzebowałam
odpoczynku w ciszy i spokoju.
Praca i odpowiedzialność za dzieci
i dom nie dawały takich możliwości.
Teraz, gdy wszyscy są już
samodzielni, ten okres wspominam
jak koszmarny sen.
Jednak to nie był stracony czas.
Wychowałam porządne, mądre dzieci
Pamiętają o mnie, szanują,
sprawiają przyjemności.
Obecnie mam dużo czasu dla siebie.
Nadrabiam zaległości, spełniam
pragnienia.
Cieszę się życiem
Komentarze (17)
Chciałabym już zwolnić i odpocząć...jeszcze
troszeczkę...
Pozdrawiam Krysteczku i życzę udanego weekendu :)
I pozostał uśmiech pogodny.
Z podobaniem wiersz.