Chcę jeszcze... IX
Rozebrana ze skromnych myśli, spragniona
nektaru o smaku płonącej ambrozji,
pokazałam oblicze. Zbudziłeś strażniczki
jabłoni prowadząc poza granice
przyzwoitości zatracenia.
- Nakarm mnie...proszę...
Namalowałeś bezwstydem Olimp, rozbudziłeś
tęsknoty i pragnienia. Poczułam
przeszywający
dreszcz grzeszności. Lubieżna mowa ciała
zauroczyła.- Nakarm mnie...proszę...
Wczytałeś mapę rozkoszy, bezpruderyjnym
pożądaniem, lawiną nienasyconego
uniesienia.
Pragnieniem. Byłam blisko. Słyszałam serca
śpiew
poczułam nieba dotyk z nim przeraźliwy
głód.
- Nakarm mnie...chcę jeszcze...
Komentarze (78)
Weno,
ja też się mylę, nie mam pamięci do imon:)) serdecznie
dziękuję za uznanie, tym bardziej, że ze mnie tylko
wierszokletka:))
pozdrawiam serecznie:)
piszesz pięknie
pozdrawiam serdecznie :)
P.s. Wybacz mi Beatko, że zmieniłam Twoje imię na Elę
(coś mi się pokićkało ;)) dopiero w komentarzach pod
tym wierszem przejrzałam na oczy ale nie obiecuję, że
nie dojdzie do pomyłki, bo należę do ludzi omylnych
;):)
Ula
smacznego:))
Apetyczny erotyk Beatko :)
pozdrawiam cieplutko z rozmarzeniem :))
:))
:))))
:)))) Ważne, że oboje zadowoleni i jeszcze ciasto
upieczone. :))))
Elena
Z Toba to jest problem , jak pisze do Eleny to jestes
Elen a jak pisze do Elena to zbierasz glos... hmm, w
sumie jak palka wylizana to czy to wazne przez
kogo:)))
Tomaszu :))) Skąd wiesz, że lizałam? :)))) Od ciasta
:))))
Nie da sie pisac komentarza jak Elaen lize palke w
komentarzu:)))
Nooo moze gdyby tak nie mlaskal:))
Maćku
dziękuję...
:)
piękny erotyk Beatko
Wando
dziękuję...
pozdrawiam Cię bardzo ciepło...
Piękny rozmarzony wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Beano.
Waldi
byłam i łzy uroniłam...
1.34