Chciwość władzy
co dzisiaj dzieje się z moim krajem
z odpadów zbierać próbują żniwa
wzorce komuny szczęśliwym rajem
a demokracja dramat przeżywa
czerwone dzieci sztandar rodziców
na maszt wciągają zawiści płachtę
szarzyznę władza znowu zachwyca
gdy na kolanach zobaczy szlachtę
świat demokracji dobrem zachodu
dla nich ciężarem nie do przyjęcia
chcą zamaskować zalążki smrodu
lecz w Unii czują skrywane wzdęcia
naród uśpiony drzemie w letargu
kasa zaślepia w ludziach realizm
sejm byt narzuca skąpi przetargu
pragnie przywrócić zgniły socjalizm
pospólstwo szczują zawiści żarem
zasady władzy z kościołem burzą
pragną przywrócić dyktaty stare
i z fusów przyszłość świetlaną wróżą
Komentarze (26)
A my jak muchy na lep, łapiemy się na piękne słówka.
Obiecanki cacanki, a my się ciągle na nie nabieramy:(
wspaniała refleksja podana w dobrym wierszu
Pozdrawiam:))
Wróżą, ale chyba tylko dla siebie coś dobrego widzą.
Jestem wpadnięty pod stół...
taka prawda ...lubię Twoje mądre wiersze;-)
pozdrawiam
Już widzę tą świetlana przyszłość:)
Pozdrawiam ;)
ano z fusów wróżą - masz całkowitą rację.
pozdrawiam serdecznie:)
Prawda, prawda i jeszcze raz prawda
Pieniądz rządzi światem
naród nie może jak kiedyś być bity batem
Pozdrawiam
Niesamowity wiersz.. Chylę czoła przed tym arcydziełem
;)
powiem coś takiego
nie uchwycił bym lepiej tego...
+ Pozdrawiam serdecznie