O chłopku roztropku 5
Chłopek roztropek w górach Tybetu,
obraził mnicha za brak konkretu.
Potem w pałacu Potala
mówił, że coś tam nawala.
Przed lamą nie miał już krzty tupetu.
Chłopek roztropek na urlopie w Spa,
rozmyślał czym jest polityków gra?
Czemu mandatów nie dają,
posłom co wciąż obrażają ?
A przecież mandat to każdy z nich ma
Chłopek roztropek z wioski Dębniaki,
będąc w Paryżu jadł tam ślimaki,
do tego często żaby.
Śmiały się z niego baby,
lepsze na smalcu wszak są ziemniaki.
Komentarze (24)
Świetne, mandaty - doskonałe, pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo dobre jak zawsze Maćku Pozdrawiam serdecznie
:)
Dobre,świetne są Twoje Maćku limeryki. Pozdrawiam.
zabawny wiersz
pozdrawiam serdecznie:)
dobre, dobre, dobre!
Wszystkie fajne i zabawne. Pozdrawiam serdecznie.
Udanego dnia z uśmiechem:)
Znowu 3X dobre. Pozdrawiam
Dobre z uśmiechem...miłego dnia Maćku.
Świetne Macieju!!!
Szczególnie trzecia, aż zgłodniałam :) Pozdrawiam
serdecznie :)