...Choć jeszcze nie zna skutku...
Dedykuję tym, którym przeczucie i lęk zmieniły się w pewność
Ciepłe frędzelki zabrudziły tory
Już przemknął pociąg ciężki mocny szybki
Po szynie kołem trzepnął jęki skończył
Pod mostek ścieka teraz coś niedbale
Smużka z cynobru bierze te kolory
W tak czystej wodzie nęci małe rybki
I żywą nitką wciąż się jeszcze sączy
Przywabia drobiazg takie rybki małe
A z biegiem nurtu już nie mając jadła
Bo żgajki znikły sandacz zszedł pod
trzciny
Za błystką idąc nie uniknął haka
Wędkarz do żony poniósł łup wspaniały
Gdy ta spojrzała przestrach skurcz i
zgadła
Choć jeszcze nie zna skutku i przyczyny
Milczy a widać jej lęk o dzieciaka
Poszedł na most dziś gdy tu ryby brały
I tym, którym przeczucia zawodzą; nie chciejcie, by się wam sprawdzały...
Komentarze (20)
Jakoś straszno się zrobiło... Dobry horror
Problem w tym, że najczęściej spełniają się czarne,
złe przeczucia. Na przykład: po wysłaniu totolotka
mamy przeczucie, że znowu nic z tego. I to się
spełnia. A jak mamy przeczucie, że tym razem, może...
to okazuje się, że to była jedynie płonna nadzieja.
Przejechał pociąg i kołem trzepnął, jęki skończył, a
matki na dzieci próżno już czekały.Przeczucia nigdy
matkę nie zawodzą, tak to już jest z naszą, kobieca
wyostrzona intuicją.Tragiczny wiersz i ciężki w
odbiorze.W sercu zostawia
żal.Jedenastozgłoskowiec,rym;a- e, b- f, c- g, d-
h.Świetnym piórem napisany.
Przesłanie, nie ukrywam, zaciekawiło mnie, schowane
między wersami niebanalnego wiersza...
obok Twojego wiersza nie można przejść obojętnie ,
piękny w swoim tragizmie i straszny ,oby przeczucia
się nigdy nie sprawdzały...