Chustka
O modlitwę proszę
została mi po tobie mamo
tylko sparciała chustka
bo czas próbuje zetrzeć ją w proch
przytulam ją do serca
jakby twoją skołataną głowę
a błogosławiona niepamięć
pozwala mi wierzyć że
całowałam twoje spracowane dłonie
chuchałam w zziębnięte stopy
i głaskałam posiwiałe włosy
co jak rozsypany snop pszeniczny
przesiane refleksami słońca
czyniły cię księżniczką
moich dziecięcych lat
dziś na kolanach proszę
mamo wybacz mi
każdą chwilę zaniedbania
nierozumienie i sarkazm
wybacz że obcy był mi twój świat
wybacz że nie zdążyłam
Wieczne odpoczywanie racz jej dać, Panie, światłość wiekuista niechaj jej świeci na wieki wieków. Amen
Komentarze (27)
Bardzo wzruszyłaś Nic mamy nie zastapi
Pozdrawiam serdecznie :)
jak już pisałem wiersze o mamie są tak osobiste i może
dlatego takie cenne i niepowtarzalne:)
Pozdrawiam:)
Serdecznie Wszystkim dziękuję za komentarze i dobre
słowo :)
Miłego wieczoru życzę.
Smutne... ONE zawsze za wcześnie odchodzą..
Pozdrawiam :)
mocne pozdrawiam
mocne pozdrawiam
Matka dziecku zawsze wybaczy,bo Ona oczyma
Boga na ciebie patrzy.
Tak już jest, ptak opuszcza swe gniazdo...
Pozdrawiam ciepło:)
Wymownie z serca napisane.
Pięknie .. bardzo pięknie ..
ja też nie zawsze słodka, ale mam jeszcze czas to
nadrobić. Podoba się :)
Często tak bywa,zaganiani widzimy dopiero gdy już ich
nie ma...Dobry wiersz!