Chwila zadumy
Chwila zadumy.Czy to ten właściwy świat?
Czy ja naprawdę żyję,czy ktoś robi mi
żart?
Tak bardzo kocham Cię!Ulice kipią
rozmowami,
gwar i zgiełk ogrzewa mnie,już nie muszę w
pustce płakać.
Wciąż napawam się Twym widokiem,on nie
opuszcza mnie,
skulony wśród słów Twych,dotyku,zapachu,jak
dziecię,nie zabierajcie stąd mnie!
Otoczony ich magią,jak kokonem,trwam i
potęgą się zwię,
o,tak!Potęga to ja!Dzięki Tobie Ukochana
ten lęk gdzieś zbiegł.
Już nie tną mych policzków łzy ostre jak
sztylety,
teraz życie im dają Twe
dłonie,głaskając,gdy patrzymy na siebie.
Gubie się w oczach głębokich,jak baśń o tym
lepszym świecie,
pięknych niczym ogród rozkoszy,cudownych!To
Boga drogocenne kamienie!
Chciałbym pocałować,tak powoli,delikatnie
nawet,lecz usta pragną Cię zbyt
szalenie!Nie do zatrzymania!
Ciała,bez podpowiedzi splatają się w sen o
wolności,
oddechy porwane ciszą,namiętność
niecierpliwie czeka,wreszcie ogarnia
nas,rzuca myśli w ogień.
Słodyczą obsypywani przez Anioły otaczające
nas kręgiem,
zagubieni w pocałunkach i nie chcemy
więcej!
Czujemy to oboje!Nie musimy pytać
siebie,
zawsze chcemy być z sobą,nie opuścic
nieba!
Szczęśliwi jak nigdy przedtem!Odnalezieni w
zieleni oczu,
nie odwrócimy się,nie wyjdziemy do
sklepu,nie podamy Samotności noża!
Zachłannie przytulając,godzinami,jak
minuty,
pragnąc siebie i łez,tworzymy historię o
prawdziwym życiu.
Więc posłuchaj przyjacielu!Zaczęło się
tak...
Sami w to nie wierzymy...to płonie mocno w
nas!
Kochamy się!Do ostatniego spojrzenia!
A Bogu osobiście podziękujemy,wciąż
trzymając się za ręce!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.