Ciarki
Plaża, piasek, morza szum,
żar się z nieba leje.
Ludzi tłum, letni boom,
w wodzie chłodzą ciała.
Nagle w ciszy głośny krzyk
Tonie! Tonie! I po chwili...
To nie ja byłam Ewą
autor
karl
Dodano: 2015-08-04 11:14:09
Ten wiersz przeczytano 2243 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
humor sytuacyjny:) mnie dziś spotkał taki w Groszku,
może jutro wam sprzedam:)
bardzo humorystycznie :)
bardzo humorystycznie :)
ciary pod rytm gitary
bo ja jestem EWĄ...
ZABAWNIE JAK ZWYKLE
pozdrawiam
Słyszałem kiedyś faceta, który śpiwał /tonie ja byłam
Ewą/. Wcale nie był przebrany za Conchitę Wurst -
brzmiało i wyglądało to komicznie:)).
A twój żart - rzeczywiście - ciary!
Ciekawe:)
Wygląda mi na, zgrabnie podany, plażowy żart ( w
kolorze noir).
Miłego dnia.
No pewnie, że nie.