Ciszą mnie wołaj
Wymawiaj cicho moje imię,
ucho na pewno to usłyszy.
Tęsknota dłużej nie wytrzyma,
z radości serce ukołysze.
Bezsenne będzie znów zmierzchanie,
bo nakazuje iść do okna.
Wiatr rozkołysał bez, geranium,
bez parasola w deszczu mokną.
Wiem, że niedługo się spotkamy,
czy można ciągle trwać w rozłące.
Tak bardzo wiele dla mnie znaczysz,
bez ciebie słabiej świeci słońce.
autor
wrobel
Dodano: 2013-03-22 15:15:50
Ten wiersz przeczytano 1460 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Pieknie, subtelnie, cieplo:)+
Delikatnie i cudownie zapachem drażniąc
zmysły,subtelna ta tęsknota:)))))
Pięknie piszesz o miłości rozłące i czekaniu :)))
Widać, że była wszystkim:))
oj..jak pięknie sie zrobiło...wiara w
spotkanie..łagodzi ból rozłąki. Wiersz bardzo mi się
podoba:) pozdrawiam:)
Ja zawsze, pięknie :)