O coś mnie prosisz czy zapraszasz
miałam bardzo dziwny sen
siedziałeś wysoko
na chmurce białej
słoneczne promienie
z Bogiem łapałeś
splatałeś je w złotą drabinkę
(tym wskazywałeś do siebie drogę)
nagle błyskawica się zjawiła
w drabinkę gromem uderzyła
obudziłam się
autor
minawia
Dodano: 2013-01-10 11:07:05
Ten wiersz przeczytano 1218 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ładny wiersz i skłania do refleksji...skoro grom
zniszczył drabinkę to chyba jeszcze nie czas...
Grom połamał w drabince szczebelki,
Dostać się do nieba, to wysiłek wielki.
Miłego dnia++
ooo... ciekawy sen, bardzo symboliczny...
I ciężko będzie dostać się do swojego
"anioła"...:)))
Ladnie i cieplutko:)