Czarny Kot
Mam swoje ścieżki, nikomu nie zawadzam...
dlaczego pecha wam przynoszę...
dlaczego tylko czarownice mnie lubią...
dlaczego mnie nie chcecie na swojej
drodze...
przecież ja jestem zwyczajnym kotem. To ze
futro mam czarne jak smoła, to ze
sposzczegany
jestem jako zmora, tak chciał natura...
Dziekuje jej za to ze jestem tu z wami choc
czarny, choc nie kochany,
choc odrzucony i popychany.. Choc futro ma
czarne, jak diabeł jak zmora. Za to dusze
ma białą, jak płatki sniegu.
Oczy pełne blasku, niczym gwiazdy na
niebe... Naucz sie mnie kochac a ja
pokocham i ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.