Czarodziejska miłość
Gdy poznałem Cię, nie wierzyłem, że
jeszcze się spotkamy kiedyś w życiu.
Ja zakochany, szczęściem pijany,
mogłem kochać ale tylko skrycie.
Przyszły spotkania, szczere wyznania,
Że miłości trzeba wyjść naprzeciw.
Na nic szemrania, ludzkie gadania,
Selavi, jak mówią to poeci.
Tuż obok ciebie, byłem jak w niebie,
jak gdyby sam anioł, przy mnie siedział.
Że coś się stanie, z naszym kochaniem,
nikt by nie pomyślał, nie powiedział.
Bóg jedyny wie, coś zmieniło się,
jakby ktoś od siebie nas oddalił.
Miłość pełna róż dziś przygasła już,
najpiękniejszy świat mój się zawalił.
Gdy ujrzałem Cię, szłaś naprzeciw mnie,
zobaczyłem Twój uśmiech dziecinny.
To jest dobry znak bo cię kocham tak,
jak nie kochał na świecie nikt inny.
Coś zadrgało w na, bił Ci z oczu blask,
jakby nagle ?sezam? się otworzył.
A mój cały świat, jak uśpiony kwiat,
za dotknięciem Twej miłości ożył.
Komentarze (20)
Milość to magia, której nie sposób się oprzeć.
I ja życzę spełnienia pragnień.. Historia rymem
spisana.. gratuluję.
Będzie dobrze, drogi kolego. Tak pięknemu opisowi
miłości O n a się nie oprze. Życzę ci tego z całego
serca. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie i romantycznie, jak ta miłość na nas działa.
Pozdrawiam
piękna miłość...wierszem opisana