A czas leci Sonet
Tylko sny są bez winy i złudne marzenia,
gdy miłość rozżalona wysiada po drodze.
Choćbym nie wiem jak puszczał fantazji swej
wodze,
nie oszukam miłości i swego sumienia.
Bez dziurawej pamięci lżej mi jest na
duszy,
Stary zegar na ścianie jakoś żwawiej
tyka.
Choć nadzieja jak rentgen uczucia
przenika,
nie mogę jej zapomnieć i bez niej się
wzruszyć.
Ciszy i pustki sciana w uszach smutno
dzwoni,
gwoździe w bryłę serca przybija
tęsknota.
Serce każdym wspomnieniem łzy z rozpaczy
roni -
z tupotem biegną myśli po mózgowych
splotach.
Jak by obok przeleciał tabun dzikich
koni,
drżą szyby w moich oknach i dzbanki na
płotach.
Komentarze (21)
... piękny sonet ... Pozdrawiam :)
Widzę, że lubisz konie.
Bo
Rozpuszczasz fantazji wodze
Z tupotem biegną myśli.
Tabun dzikich koni.
Pozdrawiam najserdeczniej Andrzeju :)
No, pięknie napisane...
Jak zawsze poruszasz serce...
piekny jest.
milego dnia:*)
smutny wiersz o samotności , ciszy wkoło nikt nie
powinien być sam z własnymi myślami i wspomnieniami
miłego dnia:)
O jakiej samotności Ty piszesz w tym pięknym sonecie?
Masz tylu przyjaciół i przyjaciółek wokoło, że ho,
ho...
Pozdrawiam. Miłego, fajnego dnia...