Czas leczy rany II
okłady z minut
maść z wyciągiem z niezapominajek
niwelująca blizny
syrop z przemijających dni
i tabletki uspokajające
rehabilitacja
wizyty u psychologa
wreszcie pobyt w sanatorium
umysł wraca do normy
serce zwalnia
rany się zabliźniają
czas jest zadowolony
depresja mija
by po roku wrócić ze zdwojoną siłą
czas leczy rany
my je rozdrapujemy
T.
autor
Dżewko
Dodano: 2015-08-31 17:52:01
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Człowiek nie zapomina krzywd doznanych
Podoba się. Nawet bardzo.
Przepraszam, ale czytam bez "bo" i "a" w ostatniej
strofie.
Pozdrawiam