Czekoladki
https://www.youtube.com/watch?v=ohyOy906s_A
Są dni, gdy miłość na afiszu -
czerwone serca, baloniki,
praliny, kartki, misie – pysie,
róże i wstążki – Walentynki!
Wszystko ocieka tą czerwienią.
Grafika z sercem jest na topie.
Miałam nie pisać o tym Święcie,
krótko kwitując: niech gęś kopnie!
We mnie się właśnie wszystko burzy,
że serce nie w pralinkach chyba
z terminem krótkiej przydatności,
i bez gadżetów się obywa.
Ma funkcję: tłoczyć i pompować!
I że to wszystko jakoś minie.
Krew spokojniejsza wraz z krwinkami
w aortach, w żyłach - bez odchyleń.
Słodycz nie wzburzy, nie zabełta,
więc zdrowiej..., no i lepiej może...
Lecz czekoladki - w sercu - w
sklepie...!
A może kupić... i otworzyć...?
.
Stary tekst w nowej redakcji :) Miłego walentynkowania, póki trwa :)
Komentarze (45)
Siur!
:-)
DzA, a półwytrawne mogę...? :))))
Super....
Wjeżdżam z czerwonym wytrawnym.....
Pozdrawiam :-)
Beatka, ja nie tylko czekoladki - wszystko co tak
słodkie, że aż mdli ;)))
zielonogórzaninie, dziękuję :)
Słodycze do mnie zawsze przemawiają :) Bez względu na
okoliczność, czy okazję :)
Elu, ja też czekoladki uwielbiam:)
Witaj:)))
Ja jako łasuch otworzyłbym, a co podniebieniu coś
słodkiego zawsze się należy, ale święto nie nasze i
jakoś nie czuję magii walentynek.
Świetny, wesoły wiersz☺
Dzięki Zofio za uwagę - przemyślę :)
"że serce nie w pralinkach chyba" - w tym wersie
średniówka padła, może tak:
'że nie w pralinkach serce chyba'
Reszta ładnie i zgrabnie, oraz zgodnie nawet z tym, co
myślę o tym święcie:)
Pozdrawiam
Januszku, dzięki wielkie za słodkości - uwielbiam :)))
:) Beatka, czekoladki ja pasjami...! Witaj :)
trochę to jest chyba tak jak z 8 marca: kwiatek;
ustąpienie miejsca itp. ... , a potem znów wszystko
wraca do NORMY
;(
chociaż mogę się mylić
:))
tak odbieram przesłanie wiersza
przesyłając wirtualne czekoladki
Niech gęś kopnie te namiastki
ale lubię czekoladki:)
Miałam już się wylogować a tu widzę Elu Twoje
"Czekoladki" i nie mogłam oprzeć się:))) Pozdrawiam.
Uśmiech, Nocny Motylu :)
Oj mądry Twój "motyl".Też tak sądzę, miłość nie
potrzebuje poklasku, należy ją okazywać, troszczyć się
o nią i szanować codziennie...Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)