Czy boisz się śmierci?
Czy boisz się smierci?
Czy przeraża Cię myśl o tym... co będzie
jeśli...?
Czy czujesz na plecach czyjś wzrok w
ciemnej, samotnej uliczce?
Czy gdy leżysz samotnie przy zgaszonych
światłach... czy wtedy... czy wtedy
słyszysz szepty?
Tak... słyszysz...
Widze to w Twoich oczach... widze
strach...
Szepczą... drążą w Twojej głowie tajemne
tunele...
Nie rozumiesz co mówią... lecz podświadomie
wiesz... że to nic dobrego...
Gdy je słyszysz powietrze staje sie
lodowate, zamienia w sople Twoje
zdesperowane myśli...
Czujesz otaczającą Cie powoli
ciemność...
Czujesz jak zapadasz się w odchłąń... i
wierz mi z tej ścieszki nie ma już
ucieczki...
Pytasz, skąd to wszystko wiem...
Ja to przeżyłam... te zlane zimnym potem
noce... ten wieczny strach... to
zagubienie...
Te szepty mnie zabiły...
Tak, jastem duchem... a raczej... jednym z
Aniołów Cieności...
Przyszłam po Ciebie... oddaj sie szeptom...
zatop w nicości... zanuż w zapomnieniu...
Chodź...
Czekam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.