Debata wyjców
nie kojarzyć z wilkami
- To nie my, to WY.
- Ależ oczywiście WY
no przecież nie my.
Jeden się odważył
i powiedział - JA -
ale to też była gra.
A może nie?
Kto wie.
Bomi jeśli to fraszka to bardzo się cieszę. Byłaby to moja pierwsza.
autor
Kryha
Dodano: 2010-10-22 08:29:00
Ten wiersz przeczytano 1538 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Zwięzła, ale treściwa relacja z obrad sejmu, w pełni
oddająca istotę sprawy. Zwracam jedynie uwagę, że
dobrze chcieć nie może tylko jedna strona, bo znajdzie
się w roli zagryzanej owcy.
Pikanterii tej zabawie dodaje fakt, iż to My jesteśmy
głównymi adresatemi tej "ściemy"... może powinniśmy
się oburzyć... hm...
i byłoby nawet i śmieszne, gdyby nie było tak bliskie
rzeczywistości...
Dobre, dobre, zabawne, ale prawdziwe:)
Świetny przekaz :)))))
Świetna riposta na temat wczorajszej"debaty"sejmowej.
Oby.
Świetna zabawa słowem , politycy jak dzieci w
piaskownicy zganiają winę jeden na drugiego, tyle,ze
ta "zabawa" odbija się nam "czkawką".Serdecznie
pozdrawiam.