delirium
tak strasznie się opiłam rymem,
że teraz padło mi na uszy
mam kręćka w oczach, łupie we łbie
no słowem nie przestaje suszyć
razi jaskrawość fonetyczna,
a we łbie syczą mi bąbelki
i każdy pęka razem z głową
na sto tysięcy razów ciężkich
było nie czytać tyle ciurkiem,
przewidzieć rychłą katastrofę
ooo, białe myszki siadły w wersie
złożyły napis - rymożłopek
autor
Alicja
Dodano: 2015-02-15 15:34:37
Ten wiersz przeczytano 1668 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
kawał poezji na wesoło* pozdrawiam
Świetny wiersz, uśmiechnęłam się:))
Przyjemny :)
choroba zawodowa!
zaraźliwa ?
a mysz(ka a kysz!)
wygrywa -
Alicjo:):) Toż ja się czuję tak w tej chwili. No
oddałaś w 100 procentach. Łeb boli, rymy skaczą, myszy
białych setki. Sto tych plusików dam:)
Ładnie to ujęłaś:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Super :-) Pomysłowo, wesoło i bardzo celnie :-)
Świetny wiersz.