Demaskacja
ZAKRĘT
Zły los mnie wypluł na brzeg rzeki.
Gnam przez tatarak, przez sitowie,
gryzące piachem trę powieki,
obrywam pałkami po głowie.
OBCOWANIE
Balkonową sjestę
wyłuskuję z pestek.
Nagle ciszę zjada
szczekanie sąsiada...
JĄDRO
Kiedy z mojej cebulki
zerwiesz wszystkie koszulki
ujrzysz widmo astralne
w pozycji embrionalnej.
INTROPATIA
Setki różnych światów
dają do wiwatu
czubiąc się wzajemnie
a wszystkie są we mnie.
autor
anna
Dodano: 2017-12-16 10:23:50
Ten wiersz przeczytano 2153 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (63)
Świetne fraszki, dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam
serdecznie :)
Wszystkie z podobaniem, ostatnia
najbardziej...
:)
Anno ciepło pozdrawiam, dziękuję, ukłony przesyłam!
; Zakręt; zabieram do siebie , bardzo na tak autorko -
ślicznego dnia przy okazji...