Deszcz i pocałunki
Jak ja lubię krople deszczu,
gdy padają i mnie pieszczą.
To pluskają, to śpiewają,
a najpiękniej właśnie w maju,
rosnę wtedy wzwyż.
Jak ja lubię pocałunki,
w czółko, nosek i policzek,
a te bardziej wyszukane,
chyba tylko z jednym panem,
chociaż, kto to wie?
Piasek miewam pod oczami,
on mnie drażni i uwiera
będzie perła nie, nie teraz
za rok, albo kilka lat,
musi minąć czas.
autor
fryzjerka
Dodano: 2009-05-21 17:33:02
Ten wiersz przeczytano 667 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ja też lubię pocałunki te najbardziej wyszukane...
finezyjny tekst i ta perła............. :)
super wiersz
Ładnie ujety temat deszczu i pocałunków, zastanawia
mnie jednak ostatnia zwrotka...
Lekki, ładny i miły w odbiorz, podoba mi się.
Pocałunki i desz są do siebie podobne. Super wiersz.
Pięknie i zmysłowo ujęłaś temat pocałunków w maju,
ładny wiersz, pozdrawiam.