Z deszczem
Burza to niezwykły żywioł...
Z deszczem
Gdzieś daleko słychać grzmoty
wiatr rozpoczął harce dzikie
chmury tańczą już fokstroty
z błyskawicy złotym smykiem
Aż do ziemi drzew pokłony
o deszcz proszą polne łąki
i ślimaki dla osłony
dzbanecznika puste strąki
I ja czekam na ulewę
która spłynie ust twych gamą
będzie czułym słowa śpiewem
i do szczęścia wielką bramą
Tam za oknem i tu w domu
burza z burzą się spotyka
jej cudownym wtedy plonem
mokra deszczem erotyka
Potem słońce świat rozjaśni
ziemię w kroplach chmur czułości
a my razem jakby w baśni
co nas wwiodła do miłości
Burze majowe fascynują...
Komentarze (23)
"która zawiodła* nas do miłości"
tak sobie czytam na własny użytek :)
piękny wiersz namalowany słowami
pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz...Pozdrawiam
serdecznie:)
Potrafisz uchwycić sedno...:) pozdrawiam cieplutko
Majowe są krótkotrwałe i wielce potrzebne. Ładny
wiersz.
Pozdrawiam. :)
Super!
Uwielbiam burze, i takie i takie :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
brawo- znów malujesz piórem tak pięknie
Wspaniały obraz wiosennej burzy wyczarowałaś.
Pozdrawiam serdecznie:)