dla ciebie już zawsze słońce
w bezwyjściu pomogłam odejść
w dal pobiec Tęczowym Mostem
byś mogła radośnie jak dawniej
dotykać wilgotnym nosem
czterołapego szczęścia
wiesz że nie chciałam rozstania
patrzyłaś wzdychając wymownie
tuliłam gdy zasypiałaś
tak pusto bez ciebie w domu
brązowooka bestyjko
została smycz milion wspomnień
rozpacz i wdzięczność za przyjaźń
https://youtu.be/dCvqotWQq8E
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2018-05-17 16:50:56
Ten wiersz przeczytano 2769 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
Pamietam, jak musiałam uśpić mojego Pako, nie mogłam
się pozbierać, on był moją przytulanką, ryczałam w
głos
Teraz mam już dwa lata Bajkę owczarka, jest młoda, ale
jest też kochana
To przykre, bo oni są dla nas największymi
przyjaciółmi
Pozdrawiam Aniu
Wzruszająca wiersz z chwilą zadumy...
Miłego wieczoru:)
Niby to zwierzak ale tej pustki nic nie zastąpi.
Pozdrawiam Aniu paa :)
Gdy wspominam moją Dianusię,do dziś płaczę,a to już
sześć lat.Piękny wiersz.Pozdrawiam.
dawno, dawno temu przeżywałem odejście czworonożnego
przyjaciela...postanowiłem wówczas,że żaden inny Go
nie zastąpi...minęły długie lata..może nadszedł już
czas...piękny wiersz,pozdrawiam ciepło :-)
Wymownie o odejściu ukochanej, wiernej, czworonożnej
przyjaciółki.
Pozdrawiam Aniu :)
Straszne, 2 lata temu to przeżyłem. Doskonały wiersz,
który porusza mnie do łez. Pozdrawiam
Witaj Aniu:)
Ja jakoś nie bardzo się przywiązuję do zwierzątek ale
wiem co to jest miłość do pieska:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Aniu, bardzo mi przykro.
Kiedy nadchodzi NIC - trudno przyjąć taka
rzeczywistość. Powiedzieć, że trzeba... lepiej
przytulić Twoje przeżycia.
Tęsknota jest osadem w kielichu życia.Miłość do
zwierząt jest obrazem człowieka.Pozdrawiam
Smutno,gdy przyjaciel czworonożny odchodzi
serdeczności:)
Wzruszający,piękny wiersz,pozdrawiam
znam ten osobliwy smutek, po śmierci mojej suczki
przez dłuższy czas chodziłam jak struta :(
pozdrawiam :)
Smutno gdy przyjaciel odchodzi. Pocieszam, + za wierz
Witaj.Dopiero dziś obejrzałam link... przyznam łezki
poleciały.Znam film o podobnej treści z R.Gere pt.
"Hatchi". Oglądałam go juz dawno z synem, bylismy
urzeczeni, jeżeli nie natknełaś sie jeszcze na niego
to polecam i życzę wszystkiego dobrego.